Po bardzo dobrym meczu nasza drużyna odniosła zasłużone zwycięstwo nad zespołem Sokoła Orzech i zgarnęła ważne 3 punkty. Mecz a szczególnie pierwsza połowa stał na dobrym A klasowym poziomie. Drużyna Sokoła, o czym pisałem już jesienią gra bardzo dobry futbol. Tak było i w sobotę w Boruszowicach. Od początku meczu oba zespoły grały twardo, agresywnie, kombinacyjnie oraz bardzo dynamicznie, raz po raz stwarzając sytuacje bramkowe. W około 10 minucie meczu po stałym fragmencie gry Adam Wałek najprzytomniej zachowuje się pod bramką rywali i pakuje piłkę do bramki rywala. W odpowiedzi zawodnicy Orzecha stwarzają sobie idealna sytuację bramkową, ale kunsztem bramkarskim popisuje się Paweł Czierpka. Po dwudziestu minutach prowadzimy już 2 do 0, a bramkę strzela Krzysiek Sobel, po składnej akcji naszych ofensywnych zawodników. W tej części meczu urazu doznaje Kacper Pietrzykowski, którego zmienia Marcin Swat. W około 30 minucie meczu, grający na pozycji środkowego pomocnika Robert Srebro zdobywa dla naszego zespołu 3 bramkę. Jego strzał z około 25 metrów jest silny i bardzo precyzyjny, a co najważniejsze skuteczny. Orzech nie tracąc nadziei również konstruuje akcje, jednak albo są rozbijane przez naszych defensorów, albo wyłapuje je doskonale dziś broniący Paweł. W drugiej części spotkania nie działo się tyle co w pierwszej, jednak nasza drużyna nastawiona na obronę wyniku miała grać z kontraataku i tak tez było. Zmarnowaliśmy 3 sytuacje stuprocentowe. Jedną Janusz Barański a dwie Patryk Małaczyński. Jednak na pewno pocieszeniem jest fakt, że tych sytuacji w tym meczu było naprawdę sporo. Zawodnicy z Orzecha podobnie jak w pierwszej części próbowali coś strzelić, jednak dobrze grająca obrona naszego zespołu, a także rewelacyjnie spisujący się Paweł nie pozwolili nawet na zdobycie przez rywala choćby bramki honorowej.
Podsumowując, uważam że był to nasz najlepszy mecz w tej rundzie. Nasza drużyna grała składnie, dynamicznie oraz agresywnie i ambitnie. Nie chcę wyróżniać tutaj poszczególnych zawodników, ponieważ każdy dziś zagrał bardzo dobre zawody, jednak przynajmniej nietaktem byłoby, abym nie wymienił naszego bramkarza. Paweł obronił dziś kilka bardzo trudnych piłek, a sytuacja w drugiej połowie, kiedy broni sam na sam z napastnikiem gości – chapeau bas. W naszej drużynie ponadto, dziś szczególnie było widać ogromny, wręcz olbrzymi potencjał.
Dzięki tej wygranej ponownie zbliżyliśmy się do czołówki. Jednak najbliższe mecze jednak pokażą, czy będziemy walczyć o pierwszą piątkę czy jednak o coś więcej.
Za doping, za przybycie wielkie dzięki dla naszych kibiców. Już zapraszam na kolejne, ważne spotkania. Bądźcie z nami.