22 KOLEJKA - SILESIA MIECHOWICE - GÓRNIK BOBROWNIKI ŚLĄSKIE
22 kolejka, Liga okręgowa 2018/2019, grupa: Katowice IV
27.04.2018 - 17:00
Silesia Miechowice - Górnik Bobrowniki Śląskie
2 : 3 ( 1:3 )
Bramki:
0:1 - Gołąb, 7 min ( sam)
0:2 - Chwolik, 20 min
0:3 - Gawliński, 21 min
1:3 - Stich, 32 min
2:3 - Szubert, 89 min
Silesia: Glanc - Nowak (70' Griner), Gołąb, Warzycha, Skworc - Jankowski, Salicki, Sadlak (46' Pośpiech), Stich (70' Ogaza) - Szubert, Suker (46' Lewandowski)
Górnik: Wycisk - Ucieszyński, Mik, Ślęzok (50' Belik), Matejczyk - Tomala (90+2' Brodowski), Jaskuła, Gacek, Dziuk - Chwolik, Gawlinski (95' Suder)
******************************
żółta: Nowak, Gołąb, Lewandowski - Gawliński, Tomala, Belik
******************************
Marek Suker (Po spotkaniu):
Gdyby ktoś kręcił kolejną część piłkarskich jaj, to w pierwszych 20 minutach tego meczu dzięki nam zebrałby całkiem sporo materiału. Bo jak inaczej nazwać sytuacje, gdy przeciwnik nie przeprowadza żadnej składnej akcji i wygrywa 3:0? Pierwszą bramkę strzelamy sobie sami kuriozalnym samobójem, druga wpada po słabo wykonanym lekko lecącym strzale z wolnego, a trzecia po zderzeniu dwóch naszych zawodników, którzy prezentują piłkę rywalowi. Później przejmujemy całkowicie inicjatywę i gonimy wynik. Do przerwy trafiamy raz. Po przerwie najbardziej zapracowanym człowiekiem na boisku był masażysta z Bobrownik, który wbiegał z 7-8 razy do "cierpiących" rywali. Bobrowniki kradną czas od 46 minuty w każdym fragmencie gry, nawet podczas wrzutów z autu i w tym elemencie są na pewno najlepsi w lidze. W końcu trafiamy po raz drugi, a później marnujemy dwie nawet nie setki, a wkładki z 5 metrów, gdzie jedna trafia bramkarza, a druga w słupek. I tak właśnie się przegrywa wygrany mecz.
Komentarze